Chmury wylewny hymn
po kolejnej nieudanej próbie czasu
oswojenia kroków nazbyt pośpieszny
rytm nieugięcie wszedł w nawałnicę
wody myśli chcąc nie chcąc poddały się reanimacji
wody szturmowały zwycięsko suchy
brzeg monotonii nie zdołał oprzeć się przypływ
odpływ zmył granice miasta i konwenansu
próbuję patrzeć Ci w oczy
22 czerwca 2012 · iskry